Odwiedza nas 101 gości oraz 0 użytkowników.
W XVIII wieku dobudowano południową kruchtę i zakrystię. W 1775 roku kolatorem kościoła był Piotr Kruszewski, który decydował, kto zostawał proboszczem. W tym czasie kościół miał 5 ołtarzy i był wyposażony w instrument muzyczny – pozytyw. W dzwonnicy natomiast znajdowały się 3 dzwony, które podczas wojen zastały skradzione. Obecny dzwon pochodzi z niemieckiego kościoła ewangelickiego, który znajdował się w Woli Młockiej.
W 1811 w Malużynie została założona szkoła uposażona w testamencie przez dziedzica Tomasza Mdzewskiego, a w 1815 Malużyn był siedzibą gminy. W 1881 r. wieś liczyła 524 mieszkańców, w tym 14 narodowości żydowskiej. Budynków dworskich było 17, z tego 5 murowanych, a chat włościańskich 8. Dwór był stary, drewniany, z ogrodem owocowym i drugim ogrodem dziko rosnącym nad rzeką. Całe dobra ziemskie Malużyna obejmowały wtedy: Budy, Zawiłkę, Janowo, Suchowierzbkę, Konradowo i Sadek.
Malużyna i okolic nie ominęły ważne wydarzenia w dziejach historii Polski. W czasie powstania listopadowego, w 1831 r. stoczona została duża bitwa między oddziałem powstańczym a wojskami rosyjskimi. Wtedy wieś ta i sąsiednie zostały zniszczone, ludność w części wyginęła a pozostali nie mieli gdzie wracać. Spłonęły budynki dworskie oraz dwa mosty na Wkrze.
O bitwie w Malużynie zachował się fragment sporządzonego później opisu: „Major Wągrodzki na czele partii, złożonej z kilkudziesięciu strzelców i paruset włościan, w kosy zbrojnych, znajdował się wtedy w Malużynie. Przeciwko niemu wystąpił Lachman z czterema szwadronami jazdy i dwoma kompaniami piechoty. Wągrodzki, oficer wojny hiszpańskiej, zamiast przed przeważającą siłą usunąć się w lasy, jak to partyzant czynić powinien, uniesiony odwagą, stanął do nierównej walki. Partyzanci w zabudowaniach wioski bronili się mężnie. Nieprzyjaciel wioskę podpalił , część naszych śmierć w ogniu znalazła, część z majorem Wągrodzkim do niewoli się dostała, część zaś zbiegła…”.
Według miejscowej tradycji, poległych powstańców i zabitych spośród tutejszych mieszkańców, pochowano w lasku zwanym „Bartnica”. Nazwa tego miejsca pochodzi od imienia poległego dowódcy polskiego oddziału. Obecnie w tym lesie nie ma żadnych śladów pochówku poległych, jedynie dużych rozmiarów kamienie pozwalają zidentyfikować to historyczne miejsce. Wtedy to napłynęła liczniej w te okolice ludność pochodzenia niemieckiego. W czasie Powstania Styczniowego w 1863 r. były drobne potyczki powstańców z wojskami carskimi na polach między Malużynem a Wolą Młocką. Do powstania licznie przystąpili tutejsi włościanie i służba folwarczna. Po upadku powstania odprawiono w Malużynie uroczyste nabożeństwo z pożegnaniem sztandaru powstańczego. Następnie odprowadzono go w procesji do lasu luberadzkiego, gdzie go zakopano przy pierwszym skrzyżowaniu. Miejsce to upamiętnia potężny dębowy krzyż. Dziedzic malużyński Adolf Łempicki i proboszcz Gundolf Bartoszewicz zostali zesłani na Syberię gdzie spędzili 12 lat. Wydarzenia te upamiętnia pomnik na cmentarzu postawiony Łempickiemu oraz tablica epitafijna na lewej ścianie prezbiterium kościoła.